Kiedyś, gdy zakomunikowałem pewnej buddystce-feministce, że Dalajlama nie jest wegetarianinem, to zastanawiała się (jako buddystka) czy mnie opluć czy tylko zbluzgać (już jako feministka). W1998 r. w 50 rocznicę podpisania Powszechnej deklaracji praw człowieka w Paryżu, odbył się uroczysty bankiet, w którym brał odział Dalajlama. Gdy podano mu specjalnie przygotowane danie wegetariańskie powiedział : Jestem tybetańskim mnichem, a nie wegetarianinem, po czym poprosił o cielęcinę.
Zdarzenie nie zostało specjalnie rozdmuchane, by nie zasiać wątpliwości wśród jego admiratorów. Dalajlama szczególnie lubi właśnie cielęcinę, bo mięso jest delikatne, gdyż karmione jest wyłącznie mlekiem matki. Teraz krotki filmik, w 2'25" Dalajlama opowiada jak bił się z bratem o kawałek wieprzowiny, śmieszne.
Dalajlama był również jurorem w australijskim Master Chef .
Pasją Dalajlamy są zegarki, posiada kolekcję Roleksów, ale najcenniejszym jest dla niego Patek Phillip- Reference 658. Zegarek, który ofiarował mu Roosevelt, gdy Amerykanie planowali budować przez Tybet drogę do Indii.
Powyżej Yellow Gold Rolex Day Dat z niebieską kobaltową tarczą.
Kim właściwie jest ten Dalajlama ? Dlaczego rozwijają przed nim wszędzie czerwone dywany? Dlaczego uwielbiają go ci wszyscy postępowi ludzie; od Baraka Husaina Obamy po Grzegorza Juliusza Schetynę? Proszę zwrócić uwagę, ilu jest buddystów na świecie, ile jest odłamów i rozgałęzień czy szkól w tej religii. W samym buddyzmie tybetańskim jest kilka a Dalajlama reprezentuje tylko jeden. Jestem przekonany, że 95% wyznawców buddyzmu na świecie, pewnie nawet o nim nie słyszało. Wybuch zainteresowania religiami wschodu miał miejsce w latach 70, hippisi itd. Wszystko rozeszło się po kościach. Obecnie marksizm kulturowy ma coś innego do zaoferowania: buddyzm intelektualny, pop-buddyzm, buddyzm laicki (popularny we Francji) czy JuBus (Jewish Buddhist- buddyzm żydowski). W Europie powstało ponad kilkaset nowoczesnych ośrodków medytacyjnych sekty Diamentowa Droga, w samej Polsce jest obecnie chyba 65 i będą powstawać nowe. A kto to wszystko finansuje ?
Jeśli ktoś nie widział, warto obejrzeć, filmik Cejrowskiego o buddyzmie, wyjaśnia wiele, a niektórym wyznawcom się nie spodobał (pisali w GW).
buteobuteo
1 POrk to wieprzowina (polecam sownik pol-angl)
OdpowiedzUsuń2 wyraznie mówi ze lubił gdy był dzieckiem
3. ci tybetanczycy co przeciw jemy w ystepuja to wyznawcy sekt Sugden czyli czciciele demona
ignorancja jak widac w oastanich latach urasta do rangi siły
Wieprzowinę to jadł jego ojciec a on bił się o nią z bratem. Proszę obejrzeć filmik uważnie, mowa jest o cielęcinie-VEAL(polecam słownik ale ang-pol), poza tym lubi też kurczaku z KFC. Dalajlama je mięso z polecenia lekarza, gdyż jak twierdzi chory jest na hepatyt(zapalenie wątroby). A kogo czci Dalajlama-"ignorancja jak widać w ostatnich latach urasta" do rangi głupoty.
Usuńjeszcze jedno Zegarki Dalajlama sam naprawia i wszytkie ma otrzymane w darze
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń