xy

xy

poniedziałek, 24 lipca 2017

TELEEWANGELISTA CHOJECKI & TELE ANTYKATOLIK NARODOWIEC KOWALSKI


     Telewangelizm  - termin pochodzący od słów: "telewizja" i "ewangelia" narodził się w USA w latach 50. ubiegłego wieku. Dotyczy on duszpasterzy (głównie protestanckich) prowadzących regularne audycje ewangelizujące za pośrednictwem tv (także internetowej jak w Polsce). Z reguły są to samozwańczy pastorzy lub pastorowie (dwie formy są poprawne, jak mawiał Jan Tadeusz Stanisławski - "skoro są profesorzy i profesorowie, to powinni być też kelnerzy i
kelnerowie). Otóż ci pastorzy,
zakładaj często "swoje" kościoły i po prostu... ściągają kasę od frajerów.  Robią to bardzo poważnie, choć bywają i śmieszni, jak pastor Benny Hinn założyciel własnego kościoła w Orlando. Na swej stronie spokojnie zbiera kasę  https://www.bennyhinn.org/ ale "kazania" to ma specjalne.
             
                                             
  I jak wszystkie głupoty z "zachodu" docierają do Polski, także i Polacy mają swego teleewangelistę, nazywa się pastor Chojecki. Co prawda jego kazania są mniej spektakularne, ale też ma swoich "wiernych", popatrzmy.


        
        Trzeba przyznać, że pastorczak Chojecki urządził się dobrze i sprytnie. Do współpracy wciągnął byłego katolika, narodowca i dyskotekowego wykidajłę Mariana Kowalskiego. Pomysł dobry, który wpadł  pewnie do głowy komuś bardziej rozgarniętemu i do tego z kasą. Kowalski jeszcze 28.01.2017 r. w programie Skandaliści (Polsat) deklarował się jako praktykujący katolik (czy już kłamał ?). To nie wszystko, poglądy, z których znany był od dawne uległy całkowitej zmianie. Czym było to spowodowane, nie wiemy.  
       
    


   Marian Kowalski, nie znosi UE (kandydował w wyborach do Parlamentu) jest znawcą w dziedzinie geopolityki  i służb specjalnych Chin, Rosji i Lublina. Jest zapraszany (a jakże !) do TVP i TV Republika, gdzie w kulturalny i fachowy sposób wyjaśnia ciemnym ludziom problemy krajowej i światowej polityki. Jednym słowem, ekspert i autorytet całą gębą. Bryluje też w tv przykościelnej pastora szczególnie w tematach teologicznych. Obejrzyjmy fragmenty programów TV Idź pod prąd.                       
                                                               
       W gruncie rzeczy nie obchodzą mnie ci ludzie, to co mówią, skąd mają pieniądze, przykro tylko jak bezkarnie lżą szacownych ludzi, jak: Panowie Braun, Michalkiewicz, Gwiazdowski, dr Brzeski czy Ziemkiewicz, a nawet Papież. Można kogoś nie lubić lub nie podzielać jego poglądów, ale oczerniać i obrażać w chamski sposób uważając się za lepszych chrześcijan to czysty debilizm. Przykrym jest też, jak Kowalski zwodzi i okłamuje młodych o poglądach nacjonalistycznych, mącąc im w głowach swymi perfidnymi manipulacjami i jeszcze wyciągać kasę. A kiedyś przecież pełnił funkcje rzecznika w ONR, na który teraz pluje.

                                                             
 
     Kika dni temu ten ministrant "narodowiec" i "nacjonalista" swoim chamskim stylu obraził dużą część Polaków, Kowalski: Katolicy to tępy  motłoch, tłuszcza i bezrozumne bydło. Jak można się tak spodlić? Maska opadła, a zmanipulowani idioci dalej dają datki na sektę.

                                          
Niebawem  wejdą na ekrany dwa filmy poświęcone naszym bohaterom.





        


                              
                                                      
                                                                                                      buteobuteo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz