xy

xy

środa, 12 kwietnia 2017

PERFIDNA WALKA MARKSIZMU KULTUROWEGO...CZ II

                                               
                                                                                         
    Chciałbym wrócić jeszcze do "Teorii krytycznej". Otóż myśliciele Szkoły frankfurckiej, przygotowywali się do stworzenia rewolucji kulturalnej przeciwko społeczeństwu i kulturze zachodu i wlaśnie "Teoria krytyczna" była pierwszym etapem na tej drodze. Powstała w latach 30, autorami byli: Horkhaimer, Adorno, Fromm i Marcuse, polegała na krytyce destruktywnej istniejących poglądów, idei, instytucji społeczeństwa zachodniego aż do ostatecznego zniszczenia tegoż społeczeństwa. To na tej bazie zaczęły powstawać później; studia nad płcią kulturową (gender), homoseksualizmem, białą rasą i nie wiadomo czym jeszcze. Tak zaczęła się zgniła transformacja społeczeństwa, a gdy teorię krytyczną przyjęły różnej maści organizacje lewicowe na zachodzie i w USA, perfidny proceder przyspieszył szybciej niż pospieszny do Ełku. Manifesty neomarksistowskie:"Teoria krytyczna",  późniejsze "Eros i cywilizacja",  "Tolerancja represywna"- przyczyniły się do tzw. -"rewolucji seksualnej" i wybuchu buntów w 68. W następstwie zaczęły powstawać; organizacje gejowskie i lesbijskie, "nowy feminizm", ruchy ekologiczne, proklamowano -"wolność", narkotyki i religie wschodu. Dzisiaj to pokolenie to już podstarzali ludzie, ale cześć z nich przebrani w garnitury udziela się w UE, inni działają jak to się mówi "w strukturach rządzących"różnych państw i świadomie kontynuują walkę o zniszczenie cywilizacji łacińskiej.
     
                                                                                   
       W Polsce potoczyło to się trochę inaczej, gdyż w tamtych czasach żyliśmy przecież w marksizmie-stalinowskim, był oczywiście też rok 68, rodzimi hipisi itd. Pomijam to i przeskakuję do okresu późniejszego, czasu "transformacji ustrojowej". W rzeczywistości upadający marksizm klasyczny ustąpił miejsca neomarksizmowi (marksizmowi kulturowemu). Zmieniały się metody, ale cel był ten sam. Zanim doszło do transformacji, należało rozwiązać jeszcze pewien problem. Otóż neomarksizm oprócz wypaczeń "starego" marksizmu krytykował też kapitalizm, którego przecież u nas nie było. Komuniści więc na odchodne przygotowali ustawę o wolnej działalności gospodarczej tzw. - "ustawę Wilczka", no i zaczęło się- kapitalizm dla wszystkich; od łózek polowych przez budki, kioski i firmy. Ilu tych "kapitalistów" funkcjonuje do dzisiaj, nie wiem, ale komuchy upiekły   dwie pieczenie przy jednym ogniu, dali ludziom oczekiwany "wolny rynek, jak na zachodzie" a sami ściągnęli kasę i tradycyjnie nakradli, jak przystało na porządnych komunistów. Przypomnę, pryncypialne założenie neomarksizmu to walka z religią katolicką i jej wartościami, nie wartościami chrześcijańskimi (jak to mawiają) czy "judeo-chrześcijańskimi " ( wyjaśnię to w następnym poście). Marksizm kulturowy jest w rzeczywistości marksizmem antykulturowym, gdyż koncepcją jest zniszczenie społeczeństwa, przez zniszczenie kultury zachodu. Atak  został przyparty na oświatę; media, przemysł rozrywkowy oraz wiele elementów życia codziennego, o których większość ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy. Jeśli  chodzi o oświatę, to sprawy nabrały szybkiego biegu, gdyż w Polsce cały czas obowiązuje,      system  "kołłątajowsko-stalinowski"  ( świetne określenie G.Brauna)
dodano studia genderowskie (nawet na KUL-u), jeszcze jakieś inne głupoty i działa. 
Media, wiadomo co w czyich rękach -manipulacja działa. Istnieją jeszcze; ideowcy-marksistowcy, którzy na walce z nasz
ą  kulturą robią kasę, dalej jest podła hołota, która też trzepie kasę, dalej są głupki, głupki nieświadome, no i reszta zmanipulowanego motłochu. Ulubionym obiektem krytyki neomarksistów to oczywiście tradycyjna rodzina i jej rola w wychowywaniu dzieci. Aby zwiększyć wpływ nad systemowym wychowaniem w pewnych szkołach i przedszkolach praktykuje się i promuje się dewiacyjne "wychowanie" seksualne.Tę metodę stosował  już w 1919 r. w bolszewickim rządzie na Węgrzech Georg Lukasc, późniejszy aktywny członek Szkoły frankfurckiej. 




                                                               

               Gwiazda Lidla i TVN  w akcji   "POCZYTAJ MI MAMÓSIU"

 






                                                               

        
Marksizm kulturowy to polityczna poprawność, zdewaluowanie lub
zmiana znaczenia takich pojęć jak: tolerancja, prawda, piękno, dobroć,
uczciwość, honor, współczucie, miłość...itd.itd.  Do czego to wszystko doprowadzi, nie wiemy...cdn.

                                                                                            
        
                       


    
                                                                    buteobuteo
                                              


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz