xy

xy

czwartek, 24 stycznia 2019

GLOBALIZM I TALMUD CZ. IV - MASONERIA I KABAŁA


                                                           
                                                                 

  W poprzednim wpisie było trochę historii, teraz też będzie, wszystko po to, by zrozumieć następny epizod formujący fundamenty globalizmu - powstanie masonerii. Kto nie czytał pierwszej części, zapraszam, gdyż jest to istotne wprowadzenie.   http://buteobuteo.blogspot.com/2018/12/globalizacja-globalizm-i-talmud.html
   Choć za datę powstanie masonerii uważa się 24 czerwca 1717, fenomen istniał dużo wcześniej, ale nie będę cofał się zbyt daleko w czasie i zajmował  się pochodzeniem i odleglejszą historią. Zacznijmy od razu nieszczęsnego  roku 1717 i narodzenia się tzw. Masonerii "modern" (zwanej też  spekulatywną)Ojcami byli dwaj Brytyjczycy- protestanci, podkreślam, gdyż protestantyzm (użydowione chrześcijaństwo) jest ściśle powiązane z masonerią. Pierwszy to James Anderson, drugi-hugonot (ewangelik reformowany) zbiegły z Francji, później naturalizowany w Anglii JohnTheophilus Desaguliers (Jean Théophile Desaguliers). Obaj byli inicjatorami spotkania w gospodzie Goos and Gridiron i połączenia czterech istniejących już lóż masońskich. Tak więc 24 czerwca 1717 powstała Wielka Loża Londynu i Westminster, przemianowana następnie na Wielką  Loże Anglii (Grand Loge of England). W 1721 na zlecenie Wielkiej Loży Anderson i Desaguliers skodyfikowali filozofię i zasady "nowej masonerii". W 1723 opublikowano The Constitutions of Free Masons, zwaną powszechnie jako Konstytucję Andersona. W 1738 za sprawą Benjamina Franklina została ona edytowana w Ameryce, następnie  przetłumaczona na niderlandzki i niemiecki a w 1745 na francuski.

                                                                                              
JP.Desaguliers                                                                        James Anderson
                                                                                                 
                                                           
                           












                                                              
     Powiedzieć by można z grubsza, i ideologia masońska, to ideologia "ziemska". Jednym z podstawowych założeń masonerii w przeciwieństwie  do katolicyzmu jest nadrzędność człowieka, człowiek jest w centrum i to on podejmuje wszelkie decyzje i wpływa na wszystko. Następny element to naturalizm - według, którego istnieje wyłącznie rzeczywistość materialna a rzeczywistość duchowa, jest odrzucona bądź sprowadzona do natury. Świat  postrzegany jest od strony "medyczno-naukowej" i nie do zaakceptowania jest np. Niepokalane Poczęcie Najświętszej Marii Panny. No i wreszcie punkt podstawowy, stworzenie - UNIWERSALNEJ REPUBLIKI i NOWEGO PORZĄDKU. Jeśli chce się zaprowadzić nowy porządek, to trzeba zniszczyć stary a najlepiej rozmontować go przez kompletny chaos. Dlatego dewiza masonerii brzmi: ORDO AB CHAO .
                                          


 
  Napis w dolnej części - Deus meumque jus (Bóg i moje prawo) znajduje się również w herbie monarchii brytyjskiej tyle, że po francusku - Dieu et mon droit.                                                      
                                                             

  Za spirytualnego ojca masonerii, uważany jest Hiram - mistrz murarski, budowniczy świątyni Salomona. Wspomina o tym Konstytucja Andersona.  Tutaj więcej o Hiramie - https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiram_Abiff  W piśmiennictwie wolnomularskim (najczęściej we Francji), masoni  nazywani są czasami dziećmi wdowy (les enfants de la veuve). Jakoby dlatego, iż po śmierci mistrza Hirama jego współpracownicy nie tylko przyrzekli go pomścić, ale przejęli także opiekę nad jego matką. Ciekawostka - w czasie Rewolucji francuskiej wdową (la veuve) nazywano...gilotynę. Z kolei za "papieża" masonerii uznany jest mason 33 stopnia Albert Pike (1809-91). Paul Rosen urodzony w Warszawie żydowski rabin, który przeszedł na katolicyzm, pisał o nim -" Papież masonerii staje naprzeciw papieżowi katolików, Albert Pike przed Leonem XIII, przedstawiciel Szatana na ziemi przed przedstawicielem Boga na ziemi".


Albert Pike w wydanej w 1871 książce "Morals & Dogma" pisze między innymi:
"Masoneria poszukuje światła. To poszukiwanie prowadzi nas bezpośrednio do kabały"
"Aby wyobrazić sobie Boga...kabała opisuje go jako najbardziej tajemne światło"
"Kabalista powie, że prawdziwym imieniem Lucyfera jest Pan (Bóg), czyli inwersja, ale Lucyfer nie jest czarnym bogiem, on jest negacją Boga. Dla wtajemniczonych to nie jest osoba, to jest siła".
                                                      
                                                            
      Więcej w krótkim filmie poniżej - "Albert Pike - kto rządzi Ameryką"
          
                                                        
        W celu (między innymi) ośmieszenia "teorii spiskowych" masoneria     zaczęła wywlekać się na światło dzienne. Ujawniają oczywiście tylko "doły", mają swoją prasę, strony internetowe itd., ale cala prawda i to, co dzieje się na górze owiane jest tajemnicą. Masoni przedstawiani są jako: humaniści i racjonalni ludzie intelektu, no i oczywiście słynący z akcji charytatywnych (Rotary, Lion Club). Wszystko by ocieplić wizerunek i ogłupić motłoch, aby móc spokojnie realizować jedno ze swych podstawowych założeń - walkę z religią katolicką i przetrącenie kręgosłupa ludzkości. Nie będę przypominał, że masoneria to potężna organizacja  światowa, ale to tylko instrument nowej synagogi i ideologi talmudycznej. Kościół katolicki dość wcześnie zwrócił uwagę na działanie masonerii i zajął wobec niej wyraźne stanowisko. 28 IV 1738 Papież Klemens XII potępił masonerię i pod karą ekskomuniki zakazał przynależności jak i jakiejkolwiek współpracy z wolnomularstwem.  
             Poniżej dość aktualne zdjęcie z masońskiego miasta - Gdańska.
                                                      
                                                                


                                                                                       Buteobuteo

                                      
                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz