W dwóch słowach, założenia globalizmu można by określić jako zarządzanie wynarodowionym, wykorzenionym z tradycji motłochem, najlepiej jak najmniej licznym (program depopulacji, propagacja aborcji, eutanazja, eugenika). Proces tej można powiedzieć ideologi, postępuje coraz szybciej a zmasowany atak na katolicyzm świadczy, że jest on chyba jedyną przeszkodą. Przebiegłość inspirowanego Talmudem i kabałą globalizmu polega na wykorzystywanie nie-Żydów w celu realizacji żydowskich interesów. Proszę zwrócić uwagę, że większość światowych "eventów" dokonywało się niekoniecznie przez żydów, ale w duchu talmudycznym. Weźmy dla przykładu Wielką Rewolucje francuską, rosyjską, niektóre wojny i wojenki, czy II Sobór Watykański. Trudno nie wspomnieć o użydownieniu chrześcijaństwa, czyli protestantyzmie, gdzie role kapłana przejmuje urzędnik-pastor, tak jak rabin w judaizmie talmudycznym (vide pastor Chojecki ). W pierwszej części pisałem o noachidyzmie http://buteobuteo.blogspot.com/2018/12/globalizacja-globalizm-i-talmud.html , chciałbym jeszcze cofnąć się do czasów zamierzchłych, by wspomnieć, jeśli nie pomysłodawców to przynajmniej władców funkcjonujących w duchu globalizmu. Pierwszy to król Nimrod, wnuk Noego, władca Mezopotamii i pierwszy król na ziemi po potopie, to ten, który zlecił budowę Wieży Babel. Otóż był to król, który zbuntował się przeciw Bogu. Obiecał ludowi, iż będzie broni go przed gniewem Bożym i, że pomści przodków zaginionych w potopie. Zlecił budowę wieży sięgającej aż do nieba, na tyle wysokiej by nie mogły jej zatopić wody ewentualnego potopu. Oczywiście spotkała go kara a umarł upokorzony. Pewnego razu do nosa wszedł mu komar powodując okropny ból głowy, prosił więc wszystkich ludzi by bili go po głowie z nadzieją wypędzenia komara. Tak więc ten, który uważał się za większego od Boga zginał "z ręki" malutkiego komara. Więcej o Wieży Babel, chociażby i w Wikipedii (warto zerknąć). https://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%BCa_Babel
Jako ciekawostkę dodam, że w centrum widocznego na zdjęciu Parlamentu w Strasburgu znajduje się dziedziniec nazwany - Agora Bronisława Geremka szanowanego we Francji masona z Wielkiej Loży Wschodu.
Drugim władcą o globalistycznych zapędach był Aleksander Macedoński, po długoletnich podbojach na wschodzie, wymarzyło mu się zunifikować go z zachodem. Momentem przełomowym miało być tzw. Wesele w Suzie. W 324 przed Chr. Aleksander Macedoński poślubił córkę perskiego króla Dariusza III, namówił też kilkudziesięciu dostojników greckich i macedońskich do poślubienie kobiet z arystokracji perskiej. Na tym nie koniec, nakłonił też ok. 10 000 swych żołnierzy do związków z Azjatkami z myślą, iż nad "wymieszaną krwią" będzie łatwiej panować.
Następny władca tym razem już w średniowieczu, to Fryderyk II Hohenstauf, autokratyczny religijno-polityczny lawirant Cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Przez pewnych historyków uznany za pierwszego współczesnego monarchę "europejczyka", był dwukrotnie ekskomunikowany przez papieża Grzegorza IX . W w 1220 założył na Sycylii miasto Lucera, sprowadził tam 20 000 muzułmanów, zatrudnił arabskich żołnierzy i wybudował meczet, wydal też zbiór praw funkcjonowania monarchii, gdyż był zwolennikiem tzw. władzy scentralizowanej. Tyle z zamierzchłej historii, ale warto się z tym zapoznać, by łatwiej zrozumieć początki i sytuację aktualną. Tak więc jedziemy dalej.
Następny etap (chyba najważniejszy) prowadzący do globalizacji, to oczywiście powstanie masonerii, o tym wkrótce.
Buteobuteo
JAKA MENDA USUWA MATERIAŁY ?!
OdpowiedzUsuń